Aktualności / Wydarzenia

Energetyki, czyli nie ma drogi na skróty

Trwa sesja, która oznacza  maraton egzaminów, kolokwiów, zaliczeń. Wielu studentów „zarywa noce”, wspomagając się napojami energetyzującymi. – Nie można wymuszać na naszym organizmie funkcjonowania poza jego naturalnymi możliwościami – ostrzega biolog, dr Radosław Mencfel z Instytutu Nauk Medycznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, który bada wpływ tego typu napojów na organizm ludzki. Zamiast „energetyków” zaleca studentom planowanie czasu, systematyczność i wypoczynek.       

Wiedzą powszechną jest to, że wchodzące w skład napojów energetyzujących i niektórych suplementów substancje negatywnie oddziałują na ludzki organizm. Ich przedawkowanie może objawiać się choćby omdleniami, problemami z sercem, a także prowadzić do uzależnienia. – Młodzi ludzie piją tego typu napoje, szczególnie w okresie sesji i egzaminów, ponieważ umożliwiają one organizmowi funkcjonowanie ponad jego możliwościami fizjologicznymi. Przełamują swoje bariery, ale to nigdy nie dzieje się bezkosztowo i z całą pewnością odbija się na zdrowiu. Dlatego zdecydowanie lepiej jest właściwie planować czas, niż sięgać po tego typu substancje wspomagające – wskazuje dr Radosław Mencfel.

Co istotne: mało kto czyta skład „energetyków”. A jest to ważne pod kątem możliwych interakcji, czyli wzajemnych oddziaływań pomiędzy tymi napojami a przyjmowanymi lekami czy nawet zwykłymi środkami przeciwbólowymi. – Kiedy stosuje się napoje energetyzujące, organizm przechodzi na formę bardzo intensywnej pracy, ponieważ zawarte są w nich różne stymulatory. Nie do końca skład tych napojów jest znany i przebadany – potwierdza dziekan Wydziału Medycznego KUL prof. Ryszard Maciejewski i podkreśla: organizm potrzebuje snu i prawidłowego odżywiania.

– Za wszystko w życiu się płaci. Zbyt duża ilość „energetyków” może skutkować zaburzeniami funkcjonowania układu krążenia, niewłaściwą pracą serca. Wiemy też o negatywnym wpływie na układ kostny – mówi dr Mencfel.

Zagrożony układ kostny

Jako przykład podaje badania dotyczące dopingu sportowców, realizowane na zlecenie MKOl, opublikowane w roku 2002. Poświadczają one, że do 20% suplementów zawierało w składzie substancje, które przez Międzynarodową Organizację Antydopingową (WADA) są zakazane. – Nie chcę nikogo straszyć, ale w przypadku nadużywania energetyków może również dojść do bardzo poważnych, trwałych uszczerbków na zdrowiu – mówi dr Mencfel. – Nie jest dobrze, kiedy przełamujemy możliwości fizjologiczne naszego organizmu. Jeżeli popatrzymy na późniejsze losy niektórych sportowców wyczynowych, przekonujemy się, że często te osoby mają kłopoty ze zdrowiem fizycznym i psychicznym.

Sesja bez energetyków

Jak więc sobie radzić podczas sesji? Podstawą jest planowanie, systematyczność,  wyspanie się i wypoczynek. – Świadomość, jak planować naukę, kiedy robić przerwę przyniesie lepszy skutek niż całodobowa nauka z książką i wspomaganie się „energetykiem” czy suplementem – mówi biolog z KUL.

___

Naukowcy Instytutu Nauk Medycznych i Instytutu Psychologii KUL we współpracy z Politechniką Lubelską, Uniwersytetem Medycznym w Lublinie oraz Uniwersytetem Jagiellońskim realizują projekt, którego celem jest zbadanie wpływu napojów energetyzujących na zdrowie człowieka. Analizie poddawane są pierwiastki zawarte w energetykach oraz wskaźnik ich toksyczności. Ponadto naukowcy chcą określić stężenia adaptogenów roślinnych.

Badania w ramach projektu: „Badanie wpływu stosowania napojów energetyzujących i wybranych adaptogenów roślinnych na zdrowie i stan psychiczny młodych dorosłych – projekt badawczy” finansowane są przez Ministerstwo Edukacji i Nauki umowa MEiN/2023/DPI/3004.