Aktualności / Wydarzenia
Dorota Gawryluk: Wszystko, co ważne, jest trudne
Wszystko, co ważne, jest trudne, ale warto być dziennikarzem – mówiła na KUL Dorota Gawryluk. Redaktor rozmawiała ze studentami o kondycji tego niełatwego zawodu i jego tajnikach. Wskazała, że różnorodność na rynku medialnym w Polsce jest dużą wartością.
– Warto pracować w mediach, choć jest to wymagający zawód – przekonywała Dorota Gawryluk. Mówiła również, że rola dziennikarza jest bardzo ważna – powinien on pomóc odbiorcy odnaleźć prawdę. Ten zawód, jak mało który, daje możliwość realnego wpływu na otaczającą nas rzeczywistość. I to jest źródłem dużej satysfakcji. Jej zdaniem szczególną wartość ma dziennikarstwo interwencyjne. – Potrafimy w imieniu zwykłych ludzi pukać do drzwi polityków różnych opcji i upominać się o ich sprawy. To mi daje nadzieję, że wybrałam dobry zawód – zaznaczyła.
Redaktor podkreśliła, że ta profesja szybko się zmienia. Ale choć pojawiają się nowe sposoby dystrybucji informacji, które miałyby przynieść upadek mediów tradycyjnych, to prasa, telewizja czy radio wciąż mają liczne grono odbiorców. Jej zdaniem nowe media i media tradycyjne dobrze się uzupełniają, choć mają one nieco innego odbiorcę – tematy, które wzbudzają zainteresowanie użytkowników internetu, nie zawsze cieszą się popularnością w telewizji.
Dorota Gawryluk zwróciła uwagę na różnorodność rynku medialnego w Polsce, która jej zdaniem jest dużą wartością. Widz ma do dyspozycji media o nastawieniu od lewicowo-liberalnego po prawicowe, a także te wyraźnie oddzielające sferę informacji od opinii. – Dzięki tej różnorodności odbiorca może wyrobić sobie własne zdanie – zaznaczyła redaktor. Natomiast czerpanie wiedzy o świecie z jednego źródła może skutkować nieco wypaczonym obrazem rzeczywistości. Warto również pamiętać, że dziś informacja jest również towarem – dziennikarz musi więc sprawić, by była jak najbardziej atrakcyjna dla odbiorcy, istnieją jednak granice, których w poszukiwaniu tej atrakcyjności nie warto przekraczać. Jak zauważyła red. Gawryluk, dziś do studia zaprasza się wszystkich, tymczasem ona sama nie chciałaby rozmawiać z kimś, kto np. zdradził swój kraj.
Redaktor przyznała, że aktualnie młodym znacznie trudniej przebić się w zawodzie niż w czasach, w których ona rozpoczynała swoją karierę. Wraz z przywróceniem demokracji w mediach pojawiła się luka pokoleniowa – odeszli ludzie związani ze starym systemem. – Jako młodzi dziennikarze dostaliśmy duży kredyt zaufania. Pierwsze propozycje pracy otrzymałam jeszcze na studiach – wspominała.
– W was jest nadzieja, że poprawicie opinię o mediach – zwróciła się do młodych adeptów zawodu, odnosząc się do przytoczonych przez jedną ze studentek danych, według których zaufanie do dziennikarzy deklaruje niewiele ponad 30% respondentów. Podkreśliła, że zawód ten wykonuje wiele osób, a trudno być odpowiedzialnym za postępowanie każdej z nich. – Jako społeczeństwo mamy skłonność do generalizowania i postrzegania całej grupy zawodowej przez pryzmat jednego człowieka – mówiła, dodając, że także dziennikarz ma prawo do popełnienia błędu, ważne by go dostrzegł i się do niego przyznał.
Choć dziś Dorotę Gawryluk znamy głównie z telewizji, to swoją karierę zaczynała od pracy w gazecie. – To bardzo wartościowe doświadczenie. Gdyby nie telewizja, pewnie do dziś byłabym prasową reportażystką – wspominała. Jednocześnie zachęcała studentów do pisania. Odpowiadając na pytanie, jak zostać dziennikarzem, zwróciła uwagę, że przede wszystkim trzeba chcieć, potrafić określić swoje mocne strony i zdecydować, jaki rodzaj tego zawodu chce się w przyszłości uprawiać. Zapytana, czy warto studiować dziennikarstwo, wyraziła zdanie, że wykształcenie akademickie jest niezwykle ważne, niezależnie od kierunku, jaki się studiuje. Dodała, że wejście do zawodu ułatwia, jeśli młody adept posiada jakieś zainteresowania, swoją specjalizację.
Na pytanie, jak radzi sobie ze stresem, przyznała, że to nieodłączna część pracy w mediach. W jej ocenie stres jest przede wszystkim związany z tym, jak człowiek potrafi radzić sobie z faktem, że jest oceniany. – Opinie innych ludzi to część tego zawodu, ale trzeba pamiętać, że nie są one obiektywne – zauważyła. Warto mieć świadomość swoich kompetencji oraz intencji i nie koncentrować się na czyimś zdaniu, ale pytać, co możemy poprawić i zrobić jeszcze lepiej. Nie jest natomiast możliwe, by być cenionym przez wszystkich. Warto więc pozostawać w zgodzie ze sobą, być wiernym swojemu systemowi wartości.
Redaktor Gawryluk przyznała, że dziennikarstwo jest wymagające, a szczególnie trudne, zwłaszcza w przypadku kobiet, jest pogodzenie życia prywatnego i zawodowego. – Nie oznacza to jednak, że zniechęcam do założenia rodziny, wręcz przeciwnie – to rodzina dała mi zaplecze i sprawiła, że jestem w tym miejscu, w którym jestem. A wszystko, co ważne, jest trudne – podkreśliła.
Dorota Gawryluk, jedna z ikon polskiego świata medialnego, dziennikarka i prezenterka telewizyjna, która przez wiele lat kierowała pionem informacji i publicystyki Telewizji Polsat, 17 maja 2024 roku była gościem XII Studenckich Spotkań Komunikacji KUL na zaproszenie Akademii Nowoczesnych Mediów i Komunikacji, Instytutu Dziennikarstwa i Zarządzania oraz Koła Naukowego Studentów Dziennikarstwa.