Aktualności / Wydarzenia
Podziel się, pomóż, nie wyrzucaj!
Lodówki społeczne założone przez KUL cieszą się dużym zainteresowaniem. – To dowód na to, że przyczyniliśmy się do wzrostu świadomości konsumenckiej w Lublinie – mówi ks. prof. Mirosław Kalinowski, rektor KUL.
KUL po świąteczno-noworocznej przerwie powrócił do stacjonarnej nauki i pracy, co oznacza, że można ponownie korzystać z uczelnianej jadłodzielni: przynosić i częstować się żywnością. Z lodówek społecznościowych KUL może skorzystać każdy. Idea foodsharingu została zaprezentowana w Lublinie w grudniu 2018 roku. Pierwsza jadłodzielnia powstała na targowisku nr 1 przy al. Tysiąclecia. Od grudnia 2023 roku w Lublinie znajdują się już trzy jadłodzielnie – dwie nowe stanęły na kampusach KUL-u: Głównym i Poczekajce.
W Polsce każdego roku marnuje się prawie 5 mln ton żywności, a przeciętny Polak wyrzuca do kosza około 247 kg jedzenia. Te statystyki dają do myślenia i skłaniają do podjęcia konkretnych działań prewencyjnych. Jedną z organizacji propagujących bardziej świadome podejście do żywności jest stowarzyszenie Foodsharing Polska.
Lodówki społeczne pozwalają uratować dobre do spożycia produkty spożywcze przed trafieniem na śmietnik. Samych jadłodzielni Foodsharing Polska jest już 103, dodatkowo działają 43 podobne punkty. Ku radości wielu ich liczba rośnie z każdym rokiem.
– Nasze jadłodzielnie powstały z potrzeby serca. Bo przecież o bogactwie człowieka nie świadczy to, co ma w kieszeni, ale to, co ma w sercu. I to jest też przesłanie, którym chcielibyśmy się przy okazji dzielić – powiedział rektor KUL, ks. prof. Mirosław Kalinowski.
Jadłodzielnia ma jeden główny cel – uratować żywność przed zmarnowaniem. To przestrzeń, gdzie wszyscy mogą jednocześnie dzielić się i częstować jedzeniem dobrym do spożycia, które w przeciwnym razie najprawdopodobniej wylądowałoby na śmietniku. Jeśli nie możesz zagospodarować nadwyżek żywności lub nie wiesz, w jaki sposób to zrobić, ale nie chcesz jej wyrzucać, możesz przynieść ją do lodówki społecznej. Ważne, żeby produkty, które trafią do lodówki, nadawały się do spożycia. Należy pamiętać, że jadłodzielnia jest dla wszystkich – to znaczy, że każdy, bez względu na jego status materialny, może śmiało wziąć z niej to, na co ma ochotę i to bezpłatnie.
– To fantastyczna inicjatywa. Chyba każdy z nas choć raz miał dylemat, co zrobić z jedzeniem, które jest dobre, ale po prostu zalega nam w lodówce. Sam nie lubię wyrzucać żywności, ale wiem, że wielu ludzi nawet się nad tym nie zastanawia. Teraz będę pamiętał, że jeśli nie jestem w stanie czegoś zjeść, mogę to przynieść do naszej jadłodzielni – mówił jeden ze studentów.
Lodówki społeczne usytuowane są w dwóch miejscach. Pierwsza z nich mieści się na parterze Kolegium Jana Pawła II (wejście od strony Poczty Polskiej), druga na kampusie Poczekajka, w budynku Biotechnologii. Z lodówek można korzystać w godzinach pracy uniwersytetu, czyli od godz. 6 do 21.