Nauka / Zespół Ekspertów KUL / Eksperci / Mariusz KOPER

MOTOR UNITED SIA LA, LA, LA!!!

Mariusz KOPER | 2024-07-19

Już w najbliższą niedzielę, tj. 21 lipca 2024 roku, piłkarze Motoru Lublin zainaugurują swoje występy w PKO BP Ekstraklasie. Historyczny awans do najwyższej klasy rozgrywek zawodnicy z Koziego Grodu wywalczyli po spotkaniach barażowych z Górnikiem Łęczna i Arką Gdynia. Obydwa mecze obfitowały w wiele zwrotów akcji i emocjonujących sytuacji. Derby Lubelszczyzny zostały rozstrzygnięte dopiero po serii rzutów karnych, zaś spotkanie wyjazdowe z Arką Gdynia Motorowcy przypieczętowali awansem, kiedy w doliczonym czasie gry przesympatyczny Senegalczyk Mbaye Jacques Ndiaye po kapitalnej asyście Piotra Ceglarza zdobył bramkę na wagę zwycięstwa. Wszyscy wówczas oszaleli za szczęścia.

Rozpoczęło się długie świętowanie i odpoczynek. Był nawet przejazd specjalnym autokarem po Lublinie, podziękowania kibiców przy Arenie Lublin, szampan, gratulacje, chóralne śpiewy itp. Przerwa w rozgrywkach to także czas niezbędnych transferów, których zadaniem jest wzmocnienie zespołu na wszystkich możliwych jego pozycjach. Z uwagi na odbywające się Euro 2024 w Niemczech okienko transferowe w tym roku było bardzo krótkie.

Jakie są szanse Motoru Lublin na najwyższym szczeblu rozgrywek? Sądzę, że już pierwsze mecze pokażą, na co tak naprawdę stać podopiecznych Mateusza Stolarskiego. Pierwszy poważny sprawdzian już w najbliższą niedzielę z całkiem niedawnym mistrzem Polski, tj. Rakowem Częstochowa, a zaraz po tym spotkaniu nie mniej trudny wyjazd do Gdańska na mecz z tamtejszą Lechią. W opinii piszącego te słowa zawodnicy z Lublina na pewno zapłacą frycowe, nie będą jednak przysłowiowym chłopcem do bicia. I nie jest to niepoprawny optymizm, ale podparta konkretnymi faktami wiara w lubelską drużynę zagorzałego kibica, który wraz ze swoim synem od kilku lat nie opuścił żadnego meczu lublinian.  

Ambicja, walka do końca i nieobliczalność tej drużyny niejednokrotnie już pokazały, że niemożliwe może stać się jak najbardziej realne. Do tego dochodzą rozentuzjazmowani i szczerze oddani kibice Motoru Lublin, których doping zaliczany jest do najlepszych w Polsce.

Warto zatem udać się chociaż raz na Arenę Lublin, by poczuć klimat tak długo oczekiwanego piłkarskiego święta. Awans Motoru po 32 latach do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce to nie tylko splendor sportowy, ale także promocja Lublina i całej Lubelszczyzny.

A zatem, jak śpiewają kibice z Lublina, Motor United sia la, la, la, Motor United!!!

Mariusz Koper
Kontakt

mariusz.koper@kul.pl