Aktualności / Wydarzenia

Patrzę na człowieka jako na całość

Ostatnią rzeczą, którą powinien stracić pacjent jest obecność drugiej osoby – mówi w najnowszym odcinku „KULminacji Słów” jezuita o. Paweł Gołaszewski, duszpasterz akademicki i aktywny zawodowo chirurg. W rozmowie padają pytania o cierpienie, dialog z pacjentem, jedność ciała z duszą, klauzulę sumienia i grzech zaniedbania swojego zdrowia.

- Pierwsze pojawiło się pragnienie bycia lekarzem. Nie wyobrażałem sobie innego życia – stwierdza o. Paweł Gołaszewski pytany czy najpierw była formacja zakonna, czy medyczna. Z kolei na pytanie czy czuje się bardziej kapłanem czy lekarzem odpowiada: - Tak to się ze sobą zrosło, że nie potrafię tego oddzielić. Jestem w stu procentach lekarzem i w stu procentach zakonnikiem.

Gość Wojciecha Andrusiewicza podkreśla, że w szpitalu stara się nie uwidaczniać, że jest zakonnikiem, a w kościele nie podkreślać swoich związków z medycyną. Choć przyznaje, że jest to niejednokrotnie trudne i zdarza mu się walczyć z chęcią zadania pytania dotyczącego zdrowia w ramach pracy duszpasterskiej.

- Lubię rozmawiać z ludźmi i ten aspekt bycia kapłanem pomaga mi w pracy w szpitalu. Formacja zakonna pozwala mi zrozumieć jak być lepszym lekarzem – wskazuje o. Paweł.

Jak mówi jezuita, ma trudność by patrzeć w szpitalu na człowieka jednowymiarowo, tylko przez pryzmat jego cielesności, bo człowiek to nie tylko materia: - Czasem stając przy stole operacyjnym i patrząc na pacjenta, zadawałem sobie pytania: kim jest człowiek, co znaczy być człowiekiem? Czy człowiek to tylko zbiór komórek? Spłaszczanie człowieka do jednego wymiaru wypacza jego obraz.

Biorąc pod uwagę obecnie wykonywaną przez o. Pawła Gołaszewskiego specjalizację tj. chirurgię onkologiczną nie można było w programie uciec od tematu bólu i cierpienia. Duchowny styka się z nim przynajmniej dwa razy w tygodniu, gdy zamiast przy ołtarzu w kościele, staje przy stole operacyjnym. – Największe cierpienie jakie mogą sobie wyobrazić to gdy człowiek cierpiący fizycznie zostaje sam – podkreśla z całą mocą duchowny-lekarz.